Obrządek pogrzebowy to zagadnienie ogromne, bardzo skomplikowane i niezwykle ciekawe. Wprowadzenie do tematu znajdziecie w przypiętym poście. Dzisiaj chcę napisać kilka słów o tym, w jaki sposób zwyczaje związane ze strefą śmierci zmieniały się na przestrzeni wieków. Jeżeli nie jest to pierwszy tekst, na jaki natknęliście się na moim blogu, wiecie już o mnie na pewno dwie rzeczy – że zagadnienia sepulkralne nie są mi obce i to, że z reguły skupiam się na terenach dzisiejszej Polski i Europy oraz rzadko poruszam tematy z epok późniejszych niż wczesne średniowiecze. Artykuł, który właśnie wpadł Wam w ręce, jest swojego rodzaju streszczeniem wykładu, który mam w swojej stałej ofercie (Zakładka oferta).
Obrządek pogrzebowy to, obok sztuki, najbardziej widoczny przejaw myślenia abstrakcyjnego. Abstrakcyjnie myślał już neandertalczyk w tzw. czasach jaskiniowych, czyli w epoce paleolitu. Wybaczcie dygresję ale bardzo nie lubię określenia jaskiniowcy. Jest nieadekwatne, ponieważ buduje obraz człowieka zamieszkującego właśnie groty. Tak się natomiast składa, że schronienia tego typu były z reguły zajęte przez silniejsze osobniki – np. niedźwiedzie i hieny jaskiniowe. W okresie, o którym mowa, nie byliśmy na szczycie łańcucha pokarmowego więc nie każdego „było stać” na mieszkanie w jaskini. Wracając do meritum – już neandertalczyk grzebał swoich zmarłych. Najbardziej znane jest chyba stanowisko w Jaskini Szanidar w Iraku, datowane na około 48-44 tysiące lat p.n.e. Odkryto w niej jamę ze szczątkami kilku neandertalczyków obsypanych ochrą i pyłkami kwiatów. Świadczy to nie tylko o intencjonalnym złożeniu szczątków ludzkich, ale i obdarzeniu ich darami grobowymi w postaci kwiatów. Znajome, prawda? Jednak Szanidar nie jest najstarszym znanym stanowiskiem sepulkralnym, dysponujemy odkryciami sprzed ponad 70 tysięcy lat. Najstarsze, dotychczas odkryte pochówki, należą do homo sapiens, który przed długie wieki funkcjonował razem z neandertalczykiem. W tym momencie nie znamy starszych grobów, które można by przypisać wcześniejszym gatunkom człowieka. Paleolit (jeśli bardzo chcecie, czasy jaskiniowców) to bardzo odległy okres w dziejach. Ślady dawnej działalności zachowały się szczątkowo i każdy dzień może przynieść przełomowe odkrycie. Nie tak dawno teoria o tym, że geny neandertalskie i homo sapiens mogły się mieszać, była uznawana za kontrowersyjną. Dziś wiemy już na pewno, że w każdym z nas płynie odrobina neandertalskiej krwi. To zmieniło się w ciągu jakiś dziesięciu lat. Niewykluczone więc, że w przyszłości odkryjemy pochówek homo habilis czy homo erectus.
Obrządek pogrzebowy staje się powszechny wraz z przyjęciem osiadłego trybu życia, czyli w neolicie. Zwyczaje pogrzebowe są wtedy dosyć regularne i usystematyzowane. W początkowym okresie ludzie najwidoczniej nie obawiali się swoich zmarłych. Groby umieszczano blisko osad, nie oddzielając się od nich żadnymi granicami. Jednym z bardziej widowiskowych tego przejawów są szczątki zmarłych umieszczane bezpośrednio pod platformami do spania – tak czynili mieszkańcy Çatalhöyük leżącego na terenie dzisiejszej Turcji. W Europie środkowej we wczesnym neolicie zmarłych składano prosto do ziemi, zawsze w tzw. pozycji embrionalnej, czyli skurczonej na boku. Naukowcy interpretują ten układ szczątków jako symboliczny powrót na łono matki ziemi, lecz trzeba pamiętać, że jest to interpretacja współczesna. Interesujące, że praktycznie na terenie całej Europy wszystkich zmarłych kładziono jednakowo, przy czym ważny był bok i orientacja względem kierunków świata. Na tej podstawie od razu można było określić przynależność do kultury archeologicznej a nawet płeć zmarłego. We wczesnych neolitycznych grobach odkrywano zazwyczaj kamienne i krzemienne siekierki, toporki oraz naczynia ceramiczne.
W późniejszym okresie neolitu musiał nastąpić przełom w ludzkiej mentalności i wierzeniach. Nagle zaczęto się odgradzać od zmarłych, na pierwszy rzut okaz widać, że śmierci zaczęto się bać. Dowodami na to są grobowce megalityczne czyli skrzynie wykonane z dużych bloków kamiennych, w których umieszczano zmarłych. Tak robili np. ludzie zaliczani przez naukowców do kultury pucharów lejkowatych czy amfor kulistych. Warto chwilę pochylić się nad zwyczajami tych ostatnich. Społeczności nazywane przez nas przedstawicielami kultury amfor kulistych umieszczały w swoich skrzyniach nie tylko szczątki ludzkie wyposażone w typowe dla neolitu przedmioty. Często ludziom towarzyszyły zwierzęta, a konkretnie bydło. Był też cały rytuał – krowy wprowadzano do kamiennych komór grobowych, następnie przebijano im szyje długim, kościanym szydłem a potem często dodatkowo przygniatano głowy głazem. Dziś zwyczaj wydaje nam się makabryczny, jednak nie wolno mierzyć ludzi z przeszłości dzisiejszą miarą. Nie wiemy, czemu miał służyć ten rytuał. Do czasu wynalezienia wehikułu czasu raczej nie dowiemy się, w co wierzyli.
Wybaczcie przeskok w czasie, to nie znaczy, że pomiędzy poprzednim akapitem a bieżącym nie było nic, na potrzeby tego artykułu traktuję obrządek pogrzebowy wybiórczo. W epoce brązu i wczesnej epoce żelaza pojawia się tak zwany krąg kultur pól popielnicowych – ludzie masowo zaczynają palić swoich zmarłych. Jest to wielka zmiana i wielka innowacja. Jak oni na to wpadli i dlaczego? Czekamy na wynalezienie wehikułu czasu. W Polsce niewątpliwie najbardziej znanym przedstawicielem kręgu pól popielnicowych jest kultura łużycka, czyli budowniczowie sławnego grodu w Biskupinie. Palili oni swoich zmarłych a następnie umieszczali w popielnicach ceramicznych lub pojemnikach wykonanych z materiałów organicznych. Następnie składano szczątki do ziemi i usypywano nad nimi kurhan. Po więcej informacji dotyczących konstrukcji pogrzebowych i zwyczajów ciałopalnych zapraszam.
Bezpośrednio po ustąpieniu kultury łużyckiej, znaczące tereny dzisiejszej Polski zajmuje kultura pomorska. Jej zwyczaje pogrzebowe są tak niezwykłe, że zasłużyły na oddzielny tekst. Zdaję sobie sprawę, że każdy ma swoją granicę cierpliwości, po której nawet najciekawsza lektura zaczyna nużyć, dlatego podzieliłam artykuł na dwie części. Niebawem ukaże się kontynuacja – będzie o Gotach, Gepidach, kamiennych kręgach i wczesnym średniowieczu.
Powiązane artykuły:
- Krótko o zmianach w obrządku pogrzebowym część 2 – okres wpływów rzymskich, okres wędrówek ludów i wczesne średniowiecze
- Jak dawniej traktowano zmarłych?
- Kultura pomorska – fenomen popielnic twarzowych
- Słowiański obrządek pogrzebowy i wizje zaświatów