Zwierzęta w dawnych społecznościach – pochówki i wierzenia
Część 1 – bydło i ptaki


Artykuł, który właśnie otworzyliście, jest skróconą, pisaną wersją prelekcji, którą mam w swoim stałym repertuarze,czy też raczej jej częścią. Temat pochówków zwierzęcych jest mi bardzo bliski, ponieważ napisałam doktorat właśnie o grobach zwierząt – konkretnie zachodniobałtyjskich koni. Jakiekolwiek stanowiska sepulkralne (grobowe) zawsze są przejawem wierzeń w życie po śmierci. Stąd porównanie pochówków zwierzęcych i zachowanych opowieści mitologicznych oraz innych zapisów wierzeń.

Historia pochówków zwierzęcych sięga tak samo daleko w przeszłość jak historia pierwszych grobów ludzkich. Już z najstarszych, paleolitycznych, czasów znane są znaleziska niedźwiedzich czaszek zdeponowanych w jaskiniach. Ze starszej epoki kamienia mamy też figurki noszące cechy ludzkie i zwierzęce – prawdopodobnie przedstawiające szamanów.

Ja dzisiaj zacznę od okresu, w którym obrządek pogrzebowy stał się powszechny – neolitu. Jak zawsze trzymam się głównie terenów Europy środkowej i kończę opowieść we wczesnym średniowieczu. Przez tysiąclecia grzebano i uznawano za wyjątkowe bardzo różne zwierzęta – gady, ptaki i ssaki. Dziś wybrałam dla Was kilkoro z nich – bydło, ptaki, żółwie, węże, dziki i konie. W tej części poruszę tematy związane z bydłem i ptakami. Stosunkowo często odkrywane są także pochówki psów ale o tym może innym razem.

We wczesnym neolicie, funkcjonowali ludzie nazwani przez archeologów przedstawicielami kultury ceramiki wstęgowej. Swoich zmarłych grzebali niespalonych, ułożonych na boku. Był to charakterystyczny układ szczątków ludzkich we wczesnoneolitycznych grobach. Więcej o obrządku pogrzebowym możecie przeczytać w kilku publikowanych na tym blogu artykułach. Ludzie z kultury ceramiki wstęgowej mieli w zwyczaju wkładać do grobów bydło – odkryto obiekty zawierające szkielety tych zwierząt. Wytwarzali także ceramikę w kształcie czworonożnych zwierząt – być może właśnie krów.

Jeszcze ciekawiej wygląda kwestia pochówków bydła w nieco późniejszej ale nadal neolitycznej społeczności. Przedstawiciele kultury amfor kulistych, bo o nich mowa, mieli specyficzny obrządek pogrzebowy – swoim zmarłym stawiali grobowce megalityczne ułożone z wielkich bloków kamiennych. Wewnątrz umieszczano nie tylko szczątki ludzkie, ale również bydło. Wyjątkowe jest to, że krowy prawdopodobnie wprowadzano do megalitów żywcem i dopiero tam kończyły swój żywot. Świadczą o tym znaleziska długich, kościanych szydeł odkrywanych w okolicach szyi zwierząt. Dodatkowo często przygniatano im głowy głazami. Z naszego punktu widzenia zwyczaj bardzo makabryczny ale trzeba pamiętać, by nie mierzyć dawnych społeczności dzisiejszą miarą. W co wierzyli? To czasy zbyt odległe by móc mówić o źródłach pisanych więc prawdopodobnie zostanie to tajemnicą do wynalezienia wehikułu czasu. Z innych, późniejszych czasów wiemy, że wiele ludów wierzyło w psychopompy – zwierzęta, które przenosiły duszę ludzką w zaświaty. Najbardziej ewidentnym przykładem są wikińskie konie. Czy ludzie kultury amfor kulistych udawali się na wieczny odpoczynek na grzbietach bydła? Z naszego, współczesnego, punktu widzenia wizja nieco zabawna ale kto ich tam wie. Biorąc pod uwagę, że konia udomowiono właśnie w okresie neolitu gdzieś na Wielkim Stepie…

Pochówek bydlęcy z kultury amfor kulistych.
Źródło ilustracji: Kołodziej B., 2011 Pochówki zwierzęce w neolicie na terenie ziem Polski, Materiały i sprawozdania Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego, t. 32.

Groby ptaków, zwłaszcza drapieżnych, zdarzały się w różnych czasach i w różnych kulturach. Ptactwo typu sokoła znajdowano zazwyczaj w pochówkach kojarzonych z wysokim statusem społecznym – wojowników. Tak było między innymi w kulturach skandynawskich. Bardzo interesująco wygląda natomiast kwestia różnorodnych przedstawień ptactwa – figuralnych i rytych. Gliniane, niewielkie figurki ptaków są charakterystycznym elementem kultury łużyckiej. Prawdopodobnie były to przedstawienia hodowlanych, wodnych zwierząt – kaczek i gęsi. Często figurki te mają odłamane główki. Niektórzy dopatrują się w tym rytualnego niszczenia ale trzeba wziąć pod uwagę także bardziej pragmatyczną możliwość. W tym miejscu, przedmioty wykonane z gliny i liczące sobie setki a nawet tysiące lat, były najcieńsze. Być może odłamane główki łużyckich ptaszków nie są więc świadectwem kultu a zwyczajnie procesów podepozycyjnych. Z epoki brązu i żelaza znane są tzw. wózki kultowe. Na nich również umieszczano przedstawienia ptaków wodnych. Różne są interpretacje tych przedmiotów. Niestety nie mamy możliwości porównania ich ze źródłami pisanymi.

Za to później, w epoce wczesnego średniowiecza źródeł pisanych mamy już całkiem sporo. Co prawda nadal nie możemy im bezkrytycznie wierzyć, ale pewne zapiski dotyczące ptactwa się zachowały. Ze słowiańskich i bałtyjskich wierzeń wiemy, że różnorodne ptaki pełniły funkcję psychopompów bądź łączników z zaświatami. Według niektórych przekazów, dusze zmarłych odwiedzających świat żywych przyjmowały postacie małych ptaszków. Wyjątkową rolę pełniły również jaskółki, gile i rudziki – to one miały przynieść ludziom ogień. Stąd pomarańczowo-czerwona barwa brzuszków gili i rudzików lub podwójny ogonek jaskółki. Miały to być ślady po transporcie żywego ognia. Z folkloru znamy także całą masę ornitomorficznych demonów, zwłaszcza w gronie duszków domowych. Do tej grupy należą między innymi kłobuk czy plonek. O demonach są jednak oddzielne teksty – poczytajcie, zapraszam. Absolutnie nie można też zignorować kwestii pisanek. Część z Was na pewno wie, że nie jest to współczesny wynalazek. Jajka, naturalne bądź gliniane, zaopatrzone w różne wzory znajdowano w rozmaitych kontekstach, często grobowych. Sprawia to, że są one kojarzone z symboliką odradzającego się życia. W dodatku część z tych zabytków pełniła jednocześnie rolę grzechotek. Wydawany przez nie hałas kultura ludowa (i chrześcijańskie kołatki czy dzwonki kościelne) interpretuje jako odgłos odstraszający demoniczne, złe siły.

Pochówki i wierzenia związane ze zwierzętami to kwestia bardzo ciekawa. Mieliście okazję przeczytać o grobach bydła i ptakach. W kolejnym tekście wspomnę o gadach – wężach i żółwiach oraz dzikach i koniach. Zapraszam do lektury 🙂

Powiązane artykuły:


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *