Jak dawniej traktowano zmarłych?


Zacznę od truizmu – śmierć jest nieodłącznym elementem życia. Obrządek pogrzebowy to całość działań związanych z doczesnymi szczątkami zmarłego, wierzenia i obrzędy wiązane z przejściem w zaświaty oraz z pamięcią, jaką obdarzamy bliskich zmarłych. Groby i cmentarzyska są jednymi najciekawszych stanowisk, dlatego większość archeologów, zwłaszcza na początkowym etapie kariery, woli uczestniczyć w odkrywaniu nekropolii niż stanowisk osadniczych.

Z jakiego powodu miejsca spoczynku zmarłych cieszą się takim zainteresowaniem? Sprawa jest dosyć oczywista. Na osadach i grodziskach możemy znaleźć właściwie trzy kategorie śladów przeszłości: pozostałości konstrukcji mieszkalnych, śmieci i przedmioty zgubione przypadkowo. Badania wykopaliskowe prowadzone na osadach (piszę o czasach pradziejowych i wczesnośredniowiecznych) są więc z reguły dosyć ubogie w artefakty. Na cmentarzyskach można się natomiast spodziewać większych „skarbów”. Przedmioty umieszczano w grobach intencjonalnie i miały one swoje określone znaczenie. Zapewne znaczna część z nich miała towarzyszyć zmarłemu w zaświatach, często były też wyznacznikiem roli społecznej. W pochówkach można się natknąć na naczynia zawierające pierwotnie pożywienie, przedmioty codziennego użytku, ozdoby i broń. Czasem odkrywane są zabytki o nieokreślonym przeznaczeniu, którym przypisuje się rolę kultową – amulety bądź przedmioty z epok dużo wcześniejszych niż ta, w której żył i umarł denat. Czasem można natknąć się również na zwierzęta – składane w ofierze lub jako towarzysze w zaświaty lub psychopompy (istoty transportujące duszę w zaświaty).

Dzisiaj chciałabym opisać, bardzo ogólnie, kilka zjawisk, które są związane z obrządkiem pogrzebowym. Jak zawsze, w każdym dotyczącym stricte archeologii artykule, nie przekraczam granicy rozwiniętego średniowiecza i zostaję głównie na naszym, europejskim, podwórku.

Pierwsza podstawowa sprawa – czym się różni cmentarz od cmentarzyska? Cóż, złośliwie można by napisać, że tym samym, co gród od grodziska. Chodzi tylko o to, że cmentarz to miejsce nadal użytkowane, natomiast cmentarzysko jest tylko reliktem przeszłości. A nekropola? – to duże cmentarzysko.

Cmentarzyska dzielą dzielą się na płaskie i kurhanowe. Płaskie to takie, na których jedynymi widocznymi oznaczeniami grobów na powierzchni ziemi są różnego rodzaju stele kamienne, oznaczenia z materiałów organicznych, które nie zachowały się do naszych czasów, lub takich oznaczeń zupełnie brak. Teraz, współcześnie, mamy głownie płaskie cmentarze – nad ziemię wystają tylko krzyże i nagrobki. Nekropole kurhanowe, jak sama nazwa wskazuje, wyróżnia obecność nasypów ziemnych. Zdarza się, że przez wieki ulegają one zatarciu i są trudne do odkrycia na pierwszy rzut oka a weryfikację przynoszą dopiero prace wykopaliskowe. Znane są także cmentarzyska, na których występuję zarówno groby płaskie jak i kurhanowe i nie jest to wcale rzadkie znalezisko.

Groby podkloszowe – Muzeum Okręgowe w Bydgoszczy

Kolejną sprawą jest rodzaj obrządku pogrzebowego – ciałopalny, inhumacyjny lub birytualny. Ciałopalny występuje wtedy, gdy doczesne szczątki zmarłego ulegają spaleniu. Następnie zazwyczaj umieszczano je w popielnicach – wtedy mówimy o obrządku ciałopalnym popielnicowym. Również bardzo rozpowszechnione były groby jamowe. Z perspektywy odkrywcy wyglądają jak zagłębienie w ziemi zawierające ludzkie prochy. Takie obiekty są prawdopodobnie śladem umieszczania szczątków w pojemnikach organicznych, które nie zachowały się do naszych czasów. Zarówno groby popielnicowe jak i jamowe mogą zawierać tylko kości ludzkie, które ktoś mozolnie oddzielił od popiołu bądź być mieszanką fragmentów szkieletu i resztek stosu pogrzebowego. Różne kultury przez wieki wykształciły charakterystyczne dla siebie popielnice i formy grobów. Jednymi z ciekawszych są urny twarzowe kultury pomorskiej. Tajemniczy obrządek inhumacyjny oznacza natomiast tyle, co szkieletowy. Są to wszystkie groby, do których składano zmarłych niespalonych. Zalicza się tu także pochówki fragmentaryczne oraz oczywiście te, w których szkielety uległy rozłożeniu i nie przetrwały do czasów odkrycia. Cmentarzyska birytualne to takie, na których znajdujemy oba rodzaje rytuału pogrzebowego – ciałopalny i inhumacyjny.

Dla archeologa bardzo ważną kwestią są również konstrukcje grobowe. Nie wszystkie obiekty to popielnice lub szkielety zakopane prosto w ziemi. Najprostszą konstrukcją grobową jest trumna – czy to z desek czy wykonana np. z kłody drewna. Bardziej skomplikowane są groby komorowe, znane zwłaszcza z terenów Wielkiego Stepu czy Skandynawii. Obiekty takie przyjmowały formę drewnianych skrzyń – różnej wielkości i o różnym stopniu skomplikowania. Ciekawą formą są groby skrzynkowe, do których składano popielnice twarzowe kultury pomorskiej. Niejako większą formą grobów skrzynkowych (oczywiście czysto skojarzeniowo, bez żadnych związków genetycznych) są konstrukcje megalityczne. Najbardziej znanym przykładem jest Stonehenge – obiekt o nie do końca wyjaśnionej funkcji. Podobne, chociaż mniejsze, konstrukcje znane są również z terenów Polski. To neolityczne, wielkie skrzynie, wykonane z dużych rozmiarów kamieni. Powyższe konstrukcje pogrzebowe absolutnie nie wyczerpują tematu – opisałam tylko kilka, subiektywnie przez mnie wybranych, przykładów.

Obrządek pogrzebowy to szalenie skomplikowane zjawisko, złożone z ogromnej liczby elementów. Powyższy tekst ma charakter bardzo ogólny i służy temu, by czytelnik mógł zorientować się w temacie i miał podstawy do dalszych analiz. Celowo pominęłam tu kwestie takie jak, chociażby, groby zwierzęce – czy to samodzielne czy towarzyszące ludziom. Nie pisałam też o kategoriach przedmiotów, jakie można w obiektach sepulkralnych odkryć. Materialne, współcześnie zachowane, ślady dawnych zachowań związanych ze strefą chtoniczną (śmierci) to moja specjalizacja, dlatego artykułów na temat napiszę co najmniej kilka. Ten, oczywiście na tym blogu, jest pierwszy.

Powiązane artykuły:

,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *